Xedom – Jesteśmy Xedom Live 2023. Recenzja

24 sierpnia 2023 roku zespół Xedom opublikował swoje najnowsze dzieło – Jesteśmy Xedom Live 2023.

16 utworów, godzina i dwadzieścia dwie minuty muzyki. Dla tych, którzy znają Xedom i bywają na koncertach to świetna okazja by przypomnieć sobie atmosferę na nich panującą. Ci którzy z zespołem mieli do tej pory styczność jedynie z nagrań studyjnych, to sposobność by przekonać się jak brzmią prosto ze sceny i jednocześnie zachęta by zweryfikować to osobiście na żywo podczas następnych występów.

Już na wstępie zaznaczę, że to wydawnictwo ma dla mnie tylko jedną wadę – jest tylko audio! Gdzieś tam przy zapowiedziach liczyłem na to, że będzie to także koncertowy zapis wideo. No ale nigdzie nie było też napisane wprost, że chodzi o przekaz audio-wizualny, dlatego należy cieszyć się tym, co otrzymaliśmy. A powodów do radości trochę jest.

Występy na żywo są zawsze najlepszą weryfikacją tego, jak zespół potrafi przedstawić swój studyjny materiał, bez poprawek, cięć, z całym swoim dobrodziejstwem inwentarza. Xedom doskonale zdaje sobie z tego sprawę, czego dowodem jest pewność, że to co właśnie zostało oddane słuchaczom, to materiał z którym naprawdę warto się zapoznać.

I tu nachodzi mnie refleksja, że zawsze gdy biorę na warsztat muzykę zespołu Xedom, to postrzegam ją nie tylko przez odbiór z krążka, ale mój horyzont wychodzi znacznie dalej. Jestem wtedy myślami już pod sceną, gdzie chłopaki grają koncert. A znając ich dokonania sceniczne doskonale wiem jak to, co jest na oficjalnym audio, brzmi na koncertach. Teraz poniekąd każdy ma taką sposobność.

Co prawda zapis z live to nie to samo co osobista obecność na koncercie. Dźwięki dźwiękami, ale atmosfera jaka panuje na żywo, to zasadnicze uzupełnienie całego klimatu w którym się muzykę przeżywa. Toteż Jesteśmy Xedom Live 2023 to, oprócz bycia zapisem muzyki na żywo, przede wszystkim zaproszenie, by skosztować jej organicznie bezpośrednio. Wtedy można zasmakować jej w pełni.

Zasadniczą różnicą między tym co znajdziemy na nagraniach studyjnych a występami koncertowymi to dynamika. Na żywo zespół gra bardziej energetycznie i w odczuwalnie szybszym tempie. Ja odczuwam to, że kiedy Xedom jest na scenie, to każdy z muzyków czuje się jak spuszczony z łańcucha i ta energia po prostu ma wtedy ujście. Oczywiście można by zagrać wszystko w metrum albumów, ale ciężko jest utrzymać w ryzach taką muzykę, szczególnie gdy pod sceną stoi publika, która zdecydowanie pozytywnie odbiera bujanie się bardziej dynamicznie.

Kolejną sprawą jest to, że przy każdej recenzji nowych materiałów Xedom zaznaczam, że są one nagrywane w domowych warunkach. Koncerty pięknie weryfikują, że to co zespół wymyślił i zarejestrował nie jest przypadkowe. O ile na płycie pewne rzeczy mogą być gorzej słyszalne, tak na Live brzmienie odsłania każdy detal. Tu nie ma wątpliwości co do kompozycji, dźwięków i pomysłów. W dodatku Xedom ma już tak wyrobiony styl, że nie da się go pomylić z żadnym innym zespołem, co uwypukla się także i tutaj. I piszę to nie tylko dlatego, że owe utwory słyszałem już na żywo.

By posłuchać tego koncertu nie trzeba rozglądać się za tym gdzie nabyć krążek. Xedom jest dobry w internety i dlatego udostępnił cały materiał na swoim kanale YouTube oraz platformie streamingowej Spotify. Można więc za darmo i w dodatku za jednym kliknięciem przenieść się na prawie półtorej godziny do świata ciężkiego bluesa. A naprawdę warto!