Jest mi niezmiernie miło, że w końcu mogę napisać kilka słów oficjalnie, mając świadomość, że zaraz po publikacji trafią one prosto do Was. Tak proszę Państwa, to już świadomie i oficjalnie wyszło na światło dzienne i z dumą prezentuję Wam moją oficjalną witrynę internetową!
To byt który powstał już kilka miesięcy temu. Ale samo powstanie to jeszcze nie produkt gotowy. Tak więc pora by powiedzieć na ten temat kilka słów o tym co, dlaczego i jak! No więc postaram się najszybciej jak się da, a myślę, że powstanie na ten temat również w najbliższym czasie film.
Moją działalność internetową rozpocząłem dokładnie 5 czerwca 2005 roku, kiedy to założyłem bloga pod adresem www.kornfanhead.blog.onet.pl. Idea była taka, że zaraz po maturze, zafascynowany muzyką, mając już dość obszerną wiedzę na temat tego gatunku, którym się interesowałem, postanowiłem się nią podzielić ze światem. Ale to był 2005 rok i kompletnie nie miałem pojęcia o robieniu stron, a blog był wtedy jedynym narzędziem do stworzenia sobie swojej przestrzeni w internecie. W dodatku jeszcze wtedy miałem zespół i mogłem w jakiś sposób go promować. Zespół się jednak rozpadł, w późniejszym czasie następny, ale blog nagle stał się miejscem do promocji innych. Więc przez lata pisałem recenzje płyt, felietony muzyczne oraz artykuły związane z tą tematyką.
Kiedy znalazłem pracę w moim wymarzonym zawodzie, czyli za kierownicą ciężarówki a wcześniej samochodów dostawczych, siłą rzeczy blog nie był już tak regularnie uzupełniany. Jednak w przeciwieństwie do innych blogerów, nie straciłem zapału i chęci. Po prostu ograniczał mnie brak czasu i to jedyna przeszkoda na drodze do regularnych publikacji. Było kilka okresów ciszy i powrotów. Zagościł lekki chaos, jednak czas pędził do przodu i technologia rozwinęła się a z nią formy przekazu i możliwości prezentowania swoich myśli i słów.
Pojawił się YouTube, Facebook, Instagram i serio bóg wie co jeszcze, bo obecnie co chwila pojawiają się nowe socjal media, na których można mieć swój profil i prezentować nie tylko siebie, ale przede wszystkim swoje pasje, zainteresowania i przekonania.
Tak więc chcąc nie chcąc powstał mój fanpage na Facebooku. Zrobiłem go w pierwszej chwili z ciekawości by zobaczyć jak to w ogóle działa, a potem okazało się, że to on skupia wszystko skuteczniej niż blog na onecie.
Co do Youtube, to tutaj była największa zagwozdka. Tyle lat pod szyldem stalowej maski, bycie anonimowym autorem treści pisanych, a tu nagle pokazać się w obiektywie? Nie, nie miałem parcia na szkło, aż pojawił się jeden krótki film…..a pod nim komentarze by – zrobić coś więcej. I tak powoli ale skutecznie rozpocząłem przygodę z kamerą, by potem rozkręcić się na dobre, poczuć się w tym jak ryba w wodzie i robić to w swoim, znanym już stylu. Tak właśnie trwało moje przestawianie się na nowe media, dzięki którym mogłem działać jak kiedyś, tylko w innej formie, o której w 2005 nawet bym nie pomyślał.
No tak, ale zarówno blog, youtube, facebook czy instagram to są platformy zewnętrzne. A biorąc pod uwagę fakt, że w dzisiejszych czasach nic nie jest pewne i takie miejsca mogą zawsze zniknąć (co niektórym może wydawać się niemożliwe, ale zawsze jest taka opcja). I to zawsze jest obecność u kogoś, na czyimś podwórku, gdzie jest każdy z nas i miliardy innych ludzi. Każdy ma profil i podobny układ prezentacji.
Do tego doszedł jeszcze mały problem, związany z tym, że kiedy spotykałem ludzi, czy to na koncertach czy innych imprezach masowych i ktoś zapytał mnie jak znaleźć mnie w sieci, miałem niezły problem co powiedzieć. Blog, Facebook, YouTube….Zaczął się mały chaos…
Który jakiś czas temu ogarnęła pewna niezwykła osoba, moja fanka, mój duch. Osoba, która zostanie anonimowa, ale jest w tym momencie najważniejszą wyrocznią w sprawach organizacyjnych. To ona dała ten koncept, przygotowała go odpowiednio, dała fundament, na którym razem zaczęliśmy budować. Tak proszę państwa, przez ponad 10 lat działałem wyłącznie sam, ogarniając wszystko i mając pieczę nad każdym zagadnieniem. Ale nadchodzi czas, kiedy trzeba mieć ludzi, którzy będą z nami współpracować by móc osiągnąć odpowiednią jakość. Szczególnie w przypadku mojej pracy, kiedy pokonuję tysiące kilometrów, niemożliwym jest by mieć na wszystko wgląd. Tak więc by mieć pewność jakości odbioru, mam od tego swojego człowieka! A wdzięczność za to jak do tej pory układa się współpraca jest nieopisana.
Włożyliśmy wiele ciężkiej pracy by strona działa i wyglądała odpowiednio zanim oficjalnie wyjdzie na świat. Bo to co widzicie to tylko jeden z wielu elementów, które muszą działać perfekcyjnie. Najważniejsze jest to, że cała struktura jest tak zbudowana, że to ma funkcjonować bez zarzutu. Niezależnie w którym kącie świata i na jakim urządzeniu tu wejdziecie, ma wczytywać się stabilnie i szybko! Nad tym wszystkim trwały najdłuższe prace, ale dopiero jak byliśmy pewni, że to osiągnęliśmy, mogliśmy pomyśleć o premierze.
Co do wyglądu strony, jest to design z którego wycisnęliśmy co się da. A jak wszystko co ma swój początek, będzie rozwijane i wkrótce szata graficzna zmieni się na taką jaką ostatecznie chciałbym by wyglądała i przy okazji działała tak dobrze jak ta, którą widzicie.
Słowa szczególnego podziękowania należą się tutaj wybitnemu polskiemu aktorowi, Panu Robertowi Jarocińskiemu za pomoc i chęć współpracy. Bez niego nie było by tego intra, które również było efektem pracy wielu rozmów i przemyśleń. Jeszcze raz dziękuję Panie Robercie!
A Was witam tutaj i myślę, że podobnie jak kiedyś na innych kanałach, będziecie tu częstymi gośćmi. O tak proszę Państwa, to już oficjalnie. Nie fb, blog itp. Tutaj skupia się moja główna działalność i pięknie łączy i skupia wszystkie te pozostałe kanały jako pomocnicze media do prezentacji OFICJALNEJ STRONY INTERNETOWEJ!
Na koniec pragnę też podziękować wszystkim, którzy bezpośrednio lub pośrednio przyczynili się do powstania strony, pokazują mi co i jak w kwestiach których czasem jeszcze nie ogarniam, dbają o poprawność językową (nie tylko polską), czy jako pierwsi przyjmują ogień moich pomysłów by stwierdzić że są one warte wcielenia w życie!
Tak więc w końcu mogę to napisać – Oficjalnie stronę www.KornFanHead.pl uważam za otwartą!
Zostaw Komentarz