Molly Malone’s Moto Pub Garage 30 IX 2017
Chociaż lato już minęło i mamy pełnokrwistą jesień, to w sobotę 30 września 2017 roku, było naprawdę gorąco. Wszystko za sprawą koncertu jaki odbył się w kutnowskim Moto Pub Garage. Na scenie zagrał pochodzący z Giżycka, zespół Molly Malone’s.
Zespół, który w swojej twórczości łączy elementy folku celtyckiego oraz punk rocka, skutecznie rozgrzał atmosferę w klubie. Nie da się ukryć, że dzięki szantowemu klimatowi Moto Pub Garage, klub w centralnej Polsce, przeniósł się w czaso-przestrzeni i stał się na czas koncertu pełnokrwistą nadmorską tawerną!
Dało się odczuć to nie tylko w tym, że trunki, którym sprzyjała ta muzyka lały się strumieniami, ale również w tym, że chyba nie było osoby, która siedziała by spokojnie. Każdy albo kiwał się do rytmów lecących ze sceny, albo tupał nóżką (ja nawet dwoma). Na pewno każdy z zaciekawieniem przyglądał się zespołowi i nie ma w tym nic dziwnego, bowiem Molly Malone’s to profesjonaliści! Sześciu muzyków doskonale zgranych i czerpiących ogromną radość z grania na scenie.
Im dłużej trwał koncert tym było bardziej gorąco a zespół wcale nie zwalniał tempa. Im dalej, tym utwory były bardziej energetyczne i skoczne. Swoją drogą koncert Molly Malone’s był miłym urozmaiceniem, patrząc na ostatnie metalowe imprezy w Kutnie. Bawiłem się przednio!
A czy występ zespołu miał jakieś wady? Miał! Jedną ale za to bardzo znaczącą – trwał zdecydowanie za krótko. I nie, zespół nie zagrał skróconego seta. Set nie był przerwany również przez problemy techniczne. Po prostu kiedy taka kapela gra na scenie, to czas przy ich muzyce bardzo szybko leci i naprawdę chciało by się by zespół grał całą noc.
Molly Malone’s to kolejny zespół, którego muzykę odkryłem na żywo i po raz kolejny jestem bardzo mile zaskoczony. Tak jak wspomniałem wcześniej, kapela jest naprawdę profesjonalna. W swojej muzyce oprócz gitar, basu i perkusji używają także skrzypiec i akordeonu. Nadaje to wymownego kolorytu i klimatu.
Osobiście obserwując ich koncert poczułem się jak nad morzem i przez moment jesień na zewnątrz odeszła w zapomnienie, a w sercu znowu zagościło lato i wspomnienia znad Bałtyku.
Zostaw Komentarz